Dopiero, co pisałam dla Was post o tym, że do ślubu zostało nam już tylko 61 dni, minęło kolejne 30 dni, a do naszego ślubu został już tylko miesiąc! Dzisiaj 18.07 lipca, za kilkadziesiąt dni, kiedy 7 zmieni się na 8, będziemy stać przed ołtarzem – jestem podekscytowana!
Nasze ślubne przygotowania wciąż trwają, niektórzy na tym etapie są już gotowi, my z całą pewnością NIE! Zostało nam jeszcze całkiem sporo spraw do załatwienia, ale na pewno mniej, niż 30 dni temu… Co jeszcze przed nami?
- dobór alkoholi
- rozsadzenie gości (dobrze, że pomogą nam w tym rodzice)
- zamówienie papaterii ślubnej (zdecydowaliśmy, jaką, ale jeszcze nie złożyliśmy zamówienia)
- wizyta w poradni przedmałżeńskiej (niestety nie udało się tego załatwić jednorazowo, jak będziemy już po, na pewno zrobię o tym wpis)
- ustalenie szczegółów mszy św. (czytania, psalm)
- rezerwacja transportu
- ustalenie programu oczepin (zabawy weselne)
- weselne menu
- spowiedź
- kwiaty i dekoracja kościoła, sali oraz samochodu
- tort weselny (smak i wygląd jest)
- wieczory panieński i kawalerski – to już w ten weekend! Będzie się działo! 🙂
- repertuar muzyczny
- rozchodzenie ślubnych butów (mam plan chodzić w nich po biurze, nie zniszczą się, a jednak będę miała je na stopach)
- prezenty dla rodziców (wciąż ostatecznie nie zdecydowaliśmy, co chcielibyśmy im podarować)
- zakup księgi gości
- potwierdzenie usług (zespół, kamerzysta, fotograf, makijażystka, fryzjerka)
Do tego dochodzi odbiór sukienki ślubnej w przyszłą środę ❤, przymiarka sukienki na poprawiny i kilka innych drobnostek. Na całe szczęście dobry humor nas nie opuszcza, pojęcie stresu w tej sferze na razie nie istnieje i mam nadzieję, że tak już zostanie. 🙂 Bardzo się cieszę, że do ślubu został już TYLKO miesiąc, chcę, aby te ostatnie dni przygotowań przebiegały w spokoju i przyjemnej atmosferze radości. Chcemy zapiąć wszystko na ostatni guzik, ale mamy też świadomość, że to uroczystość, w której oprócz nas, udział będzie brało około 200 osób, więc nie da się wszystkiego zaplanować. Niech wszystko biegnie swoim rytmem i na pewno będzie najlepiej na świecie!
Jak Wasze samopoczucie przed tym wielkim dniem? Zjada Was stres, czy podobnie jak ja nie możecie się doczekać? 🙂
Czekamy na relację po 🙂 ja ślubuje za 33 dni!! jak to zleciało!
Życzę powodzenia! Relacja na pewno będzie, ale czekam na ładne zdjęcia 🙂
Muszę przyznać, że Twoja szata graficzna bloga bardzo mi imponuje! A wpisy są bardzo ciekawe i wciągające
Dziękuję! Pozdrawiam serdecznie 🙂