Poradnik

Wigilia u teściów czy rodziców? – Pierwsze święta i zgrzyty w małżeństwie

13 grudnia 2018

Zbliżające się święta będą pierwszymi, podczas których spędzimy Wigilię razem. Wcześniej każdy spędzał ten wieczór u siebie. Wiem, że niektóre pary już przed ślubem spędzają Wigilię wspólnie, jeśli jednak tak jak my dopiero zaczynasz, to pewnie doświadczasz pierwszych małżeńskich zgrzytów. Myślisz sobie, że to przecież banalna sprawa i nie ma się nad czym zastanawiać. Okazuje się jednak inaczej. Postuluję za tym, aby takie rzeczy w miarę możliwości ustalać już przed ślubem, żeby później nie było przykrych niespodzianek i rozczarowań. Boże Narodzenie to najbardziej rodzinne święta, co więc zrobić, żeby nie urazić żadnej ze stron i zadowolić również swoje oczekiwania?

Często jest tak, że mamy kolejne święta i kolejne kłótnie w związku z tym, gdzie będziemy je spędzać. Zarówno Ty, jak i Twój mąż chcecie spędzić je w gronie rodziny. Można się kłócić, że rodzina męża to również Twoja rodzina i na odwrót. Wiemy jednak, że każdy z nas chce być w tym czasie wśród swojej rodziny. Nie raz jako dziecko przyglądałam się dyskusjom mojej mamy i taty, na temat tego, gdzie spędzą Wigilię. Rozmawiając z koleżankami w pracy również dało się wyczuć nutkę niepewności w związku z tematem i to, że są to gorące dyskusje w ich związkach.

Jak podejść do tematu, gdzie spędzić Wigilię, gdzie pierwszy, a gdzie drugi dzień świąt? Sytuacja nie jest prosta. Musimy jednak pamiętać, że zarówno Twoi, jak i rodzice Twojego męża są tak samo ważni i nie mogą zostać pominięci. Wy jesteście jedni, a kolacje będą dwie. Jak z tego wybrnąć?

Potrzebny będzie plan

Najlepiej, jeśli już kilka tygodni wcześniej zaczniecie ustalać harmonogram świąt. Podstawową zasadą jego tworzenia jest oczywiście to, żebyście byli sprawiedliwi. Postarajcie się równo podzielić spędzony czas u Waszych rodziców. Skonsultujcie z nimi również plan na święta, dzięki czemu będziecie mogli manipulować czasem. Znacząco ułatwi Wam to też dojście do porozumienia.

Dwa wyjścia

Jeśli odległości, które dzielą Wasze rodzinne domy nie są duże, to śmiało możecie uczestniczyć w dwóch Wigiliach, wystarczy że uda Wam się ustalić, aby jedna zaczynała się wcześniej, a druga później. W tym przypadku na pierwszej z nich warto pamiętać, żeby nie najeść się do syta, bo drugim gospodarzom dnia będzie strasznie przykro, jeśli niczego nie spróbujecie. To będzie długi wieczór, ale wszyscy będą zadowoleni.

Jeśli chcecie jednak spędzić ten wieczór spokojniej, wybierzcie opcję numer dwa. Co roku zmieniajcie dom, w którym spędzicie Wigilię. Raz u rodziców męża, raz u żony. Na pewno pierwsza Wigilia z dala od rodzinnego domu nie będzie łatwa, ale nie zamykajcie się na nią. Grunt to wasze nastawienie. Być może czegoś będzie Wam brakowało, będziecie czuć się nieswojo, ale też możecie poznać nowe tradycje i świąteczne zwyczaje.

Dwa dni świąt

Pamiętajcie, że oprócz Wigilii, są jeszcze kolejne dwa dni świąt, które z pewnością też chcecie spędzić w gronie najbliższych. Jeśli większość świąt spędzacie u jednej rodziny, warto chociaż drugiego dnia zajrzeć do tej drugiej rodziny. Na pewno będzie im bardzo miło, że jednak znaleźliście chwilę również dla nich!

Rodzinny czas

Święta Bożego Narodzenia to przede wszystkim czas dla rodziny. Mimo, że wydaje Wam się, że przemieszczanie od rodziny do rodziny będzie męczące i totalnie nie macie na to ochoty, wolelibyście leżeć na kanapie z małżonkiem i oglądać maraton świątecznych filmów, to pomyślcie o tym, że odpocząć możecie w trakcie kolejnego weekendu, a te dwa pełne dni i jeden magiczny wieczór warto poświęcić rodzinie. Cały rok za czymś gnamy, ciągle do czegoś dążymy, wyznaczamy sobie cele, nie mamy czasu na telefon do mamy, babci czy dziadka. Namawiam Was, więc żebyście dobrze przygotowali się na te dni i spędzili je uśmiechnięci i zadowoleni! Odłóżmy na bok własną wygodę i cieszmy się ze spokojnego czasu spędzonego w gronie najbliższej rodziny czy znajomych! ?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *