Inspiracje | Poradnik | Ślub i Wesele

Naga prawda o bieliźnie ślubnej

5 marca 2019

Śnieżnobiały kolor, seksowne koronki, urocze kokardki, uwodzicielskie wycięcia, delikatne kwiatuszki i tiule, idealnie dopasowany biustonosz, stringi, i pas z pończochami. Pewnie podobnie wyobrażasz sobie swoją ślubną bieliznę. Niestety muszę sprowadzić Cię na Ziemię i delikatnie zmienić Twoje wyobrażenia. 

Pewnie od razu zastanawiasz się dlaczego i myślisz, że na pewno nie mam racji. Po części mam, po części, bo coraz modniejsze stają się zwiewne sukienki, z kilku warstw tiulu, wymyślne dekolty, wycięcia i inne wspaniałe wykończenia ślubnych sukienek, które niekoniecznie będą szły w parze z wizją Twojej wymarzonej bielizny. Ale spokojnie! Wyczekana bielizna ślubna może zostać założona w noc poślubną lub podczas miesiąca miodowego. W dniu ślubu postaw przede wszystkim na wygodę i transparentność.

Co to znaczy?

Nic innego jak to, że Twoja bielizna ślubna powinna być dopasowana do sukienki. Na początku sama szukałam seksownej bielizny, która zachwyci przyszłego męża, ale życie zweryfikowało moje plany i musiałam kupić drugą parę majtek. Okazało się bowiem, że moje subtelne, seksowne stringi prześwitują przez wymarzoną sukienkę. Nie chciałam przecież, żeby biedne ciotki musiały oglądać mój tyłek. Wróciłam, więc do sklepu z bielizną i tym razem wyszłam z figami w cielistym kolorze, który wspaniale zgrywał się z kolorem ciała, dzięki czemu majtki stały się niewidoczne. Darowałam sobie również uwodzicielskie pończochy, bo w dniu naszego wesela temperatura wynosiła powyżej 30 stopni. Nie musiałam kupować też biustonosz, bo sukienka miała wszyte miseczki do gorsetu. Musicie przyznać, że musiałam się porządnie rozczarować w kwestii bielizny. 🙂

Bielizna ślubna okiem stylistki z salonu sukien ślubnych

Doskonale pamiętam, że w trakcie jednej z przymiarek mojej sukienki przemiła Pani, która tam pracowała, zwróciła uwagę na bieliznę, jaką zamierzam kupić na dzień ślubu. Cieszę się, że tego dnia miałam na sobie białe majtki, dzięki temu zauważyłyśmy, że jedyna bielizna, która zda egzamin w moim przypadku musi być cielista i bezszwowa. Wspomniała o tym, że przyszłe Panny Młode chcą wyglądać jak z romantycznych filmów, niepotrzebnie wydają fortunę na seksowną bieliznę, która później okazuje się kompletnie niedopasowana do sukienki. Na kolejną przymiarkę wróciłam do salonu w bieliźnie, którą kupiłam z myślą o ślubie. Okazała się trafiona w punkt. Tutaj moja mała rada, jeśli również macie sukienkę ślubną, która może prześwitywać, to dobrym pomysłem jest, aby na którąś z przymiarek zabrać nie tylko biustonosz (który i tak jest wymagany przez obsługę), ale też całą resztę, którą chciałybyście założyć. Będziecie miały jeszcze czas na zakup innego kompletu. Sukienki ślubne z reguły odbiera się na dosłownie kilka dni (2-3) przed uroczystością, więc aby oszczędzić sobie niepotrzebnego stresu, załatwcie sprawę wcześniej.

Co wybrać w takim razie?

Biustonosz i majtki, które skomponują się z sukienką. Nie będą krępować i wżynać się w skórę. Musisz czuć się swobodnie. Wytnij wszystkie metki, które mogłyby powodować Twój dyskomfort.


Majtki

Nie załamuj się, jeśli jedyną wersją bielizny ślubnej, na jaką możesz sobie pozwolić będą bezszwowe aseksualne figi. Lepiej założyć wygodne majtki, niż świecić przed rodziną swoją pupą albo pokazywać wszystkim, że masz na sobie wspaniałe koronkowe stringi, które bezceremonialnie odciskają się na Twojej dopasowane sukni. Pamiętaj, że jasne, neutralne kolory będą najlepsze, a biel nie zawsze będzie dobrym pomysłem.

Biustonosz

Jeśli jest Ci w ogóle potrzebny, to wybierz gładki z kolekcji basic. Koronki, hafty i urocze tiule mogą odznaczać się przez materiał sukni. Będzie to mało eleganckie i niekoniecznie wygodne. Dobrze, aby Twój biustonosz miał możliwość manipulacji ramiączkami. Dobrze sprawdzi się biustonosz typu opaska, który dobrze trzyma się z jak i bez ramiączek.

Na przykład ten z kolekcji Intimissimi:

Są też biustonosze, które mają obniżone zapięcie.

Lub też obniżony, szeroki dekolt.


 

A co z bielizną w seksownej wersji?

Jeśli jesteś szczęściarą i wybrałaś suknię ślubną, która pozwala Ci na taką, to zazdroszczę! Jeśli natomiast, Twoja sukienka jest wymagająca, to kup taką, jaka Ci się podoba i nie szczędź na nią pieniędzy, bo na pewno przyda się w późniejszym czasie! Noc i podróż poślubna przecież dopiero przed Wami. Nie rezygnuj z niej!


 

  1. Prawda! Trudno znaleźć seksowną bieliznę, która będzie pasowała do sukni ślubnej:) Ze względu na duży dekolt na plecach, musiałam wybrać biustonosz z obniżonym zapięciem, nigdy takiego nie nosiłam i trochę się obawiam czy jest wygodny? Ślub w maju zobaczymy jak się sprawdzi:)

Skomentuj Justyna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *